Od grudnia próbowałem zrobić zdjęcie bandy gawronów. Najlepiej kraczących. Ujęcie jest słabe, jeszcze z głupim filtrem „lata 60.”, ale zaraz skończy się zima i nie będę już mógł napisać że: nasze gawrony zimy spędzają np. we Francji – jedzą croisanty w Dzielnicy Łacińskiej i zwiedzają Zamki nad Loarą. Jesienią do Polski przylatują ptaki ze wschodu. Ta wędrówka jest dla nas niezauważalna, populacje po prostu zamieniają się miejscami.
Przedstawiam rosyjskie gawrony: od lewej Kola, Sasza i Pasza (obok siebie), w środku Wowa i w jednej linii Szura, Giena oraz Witia.