Od dzisiaj w kioskach nowy numer „Skarpy Warszawskiej” z moim tekstem o Parku Szczęśliwickim. O drzewach, ptakach i ludziach. Mój pierwszy artykuł o przyrodzie, początek cyklu o warszawskich parkach i o tym co można w nich zobaczyć.
Bardzo się cieszę, że znalazłem się w tak doborowym towarzystwie!
Ps. Pracuję już nad kolejnym tekstem. W ostatnich dniach odwiedzałem Łazienki w towarzystwie osób, które rozpoznają wiewiórki po kształcie uszu!
Na zdjęciu Tosia – od kilku lat grasuje w królewskim parku.
Gratuluję !
Wiewiórki w Łazienkach są sławne jak ich brać z Rabki. Zażyłość ludzi z wiewiórami jest natychmiast zauważalna.
Dzięki! 🙂
Wiewióry potrafią wskakiwać na człowieka z ławki.
Niektóre są tak grube, że lecą w zwolnionym tempie.
Skok na ramię, plądrowanie rękawa, szybki wgląd w kieszenie – one tak mają. Nie widziałam tylko spadających, grubych wiewiór ). Pozdrawiam