Rozdział 2/12: O Józefie Chełmońskim. Jego życiu, twórczości i ewidentnej słabości do ptaków.
„Brzask, różowe obłoczki i wyprostowane ptaki w pierwszych promieniach słońca. Trochę pod światło, więc żurawie zdają się ciemniejsze niż w rzeczywistości. Nieśmiały kontrast białych pasów za okiem i czerwonej kipy na głowie. Tam, na tych nadnoteckich łąkach, chciałem zobaczyć na żywo Powitanie słońca z 1910 roku”.
Stanisław Łubieński, Dwanaście srok za ogon, Wołowiec 2016.
„Sroki” dziś rozpoczęte, dzięki za dzisiejsze spotkanie przedpremierowe i dedykację. 🙂