Skarpa lutowa i plany na marzec

Już za momencik w kioskach najnowsza, lutowa Skarpa z moimi tekstem o parku Skaryszewskim. Po Skaryszaku przegoniła mnie Magda Dziadosz, autorka najlepszego warszawskiego bloga przyrodniczego.

W artykule przeczytacie m.in. o bezmyślnych planach tzw. „rewitalizacji” tego pięknego parku. „Rewitalizacja” to takie słowo w urzędniczym żargonie, które jest bardzo odległe od swojego pierwotnego znaczenia. „Rewitalizowanie” w Warszawie nie polega na „przywracaniu do życia”, a na beztroskim niszczeniu wszystkich jego przejawów. Prace w Skaryszaku zakładają m.in. wycinki drzew na wielką skalę.

Ja tymczasem zabieram się do kolejnego tekstu, tym razem będzie o okolicy… Pałacu Kultury i Nauki. Tak, tak nawet w najściślejszym centrum naszego miasta kwitnie dzikie życie. Nie mam tu na myśli wyłącznie pałacowych sokołów – Warsa i Sawy.

DSC08186

Dodaj komentarz