W sierpniu byłem w Gruzji. Nie jest to może najświeższa wiadomość, ale nie miałem czasu, żeby coś o tym napisać – przez kolejne pół roku kończyłem książkę. Skoro „Książka o śmieciach”, już złożona i gotowa, ale czeka na lepszy czas niż kwarantanna, może warto wrócić do wakacji. Nie czuje się w siłach żeby dokonać jakiejś […]