Gościnne występy: wąsacz ze zdziczałych stawów

Ranek był ciepły i pogodny, ale ptaków niewiele. W Arciechowie skrzydłami kłapał leniwie błotniak zbożowy. Kszyki w Kuligowie zrywały się spod nóg z nerwowym kwakaniem. W Popowie Kościelnym nie pokazało się nic wartego wspomnienia. Remontują tam wieżę kościoła, mam nadzieje, że to nie zaszkodzi miejscowym pustułkom i puszczykom. Kol. Szczepańskiego rozbolała głowa, zaczął narzekać na […]