3 sensacje na godzinę

Nie doceniałem Kampinosu. Zawsze trafiałem na jakieś obrzeża – monotonne młodniki, nędzne drągowiny, nudne monokultury. Wprawdzie parę lat temu, przy okazji Rajdu Ptasiarzy z ekipą Horyzontów, zniosło mnie na jakiś fajny szlak, ale gdzie to było? W zeszłą niedzielę, korzystając z pierwszego od paru miesięcy wolnego przedpołudnia snułem się rozkosznie obrzeżami Puszczy. Miejsca które na […]