Urażona ochockość

W ciągu ostatniego tygodnia dowiedziałem się trzech rzeczy, które ugodziły w moją Ochockość:
– Park Wielkopolski odmienia się rzeczownikowo. Więc nie „w Parku Wielkopolskim” jak zawsze mówiłem, ale „w Parku Wielkopolski”. Dodam jeszcze, że przez 4 lata chodziłem do LO Słowackiego, które sąsiaduje z tym kłopotliwym toponimem.
– jest „Pole Mokotowskie” a nie „Pola Mokotowskie”. Nie można mówić „chodźmy na Pola”! „Chodźmy na Pole” to jakaś podstępna małopolska propaganda.
– przynajmniej dwa razy dziennie odwiedzam Park Szczęśliwicki. Regularnie spędzam w nim więcej niż godzinę. Myślę, że bez wielkiej przesady mogę powiedzieć, że znam tu każdy krzak. Tymczasem wygląda na to, że wszyscy widzieli już w tej okolicy lisa, tylko nie ja.Lis, Kruk i ...

Fot. Arek Traczyk, „Lis, Kruk i …”, http://www.birdwatching.pl/galerie-autorskie/3543-traczyka/zdjecie/65335

Dodaj komentarz